Mam nadzieję, że przygotowania do świąt idą pełną parą. U mnie jeszcze nic ni ruszone. Tyle było innych "ważniejszych" spraw. Ale nie martwcie się, od jutra też się biorę z całym zapałem do przygotowań :)
Dzisiaj wpadam tylko na chwilę, aby pochwalić się Wam nowym nabytkiem. Wpadły mi w oko farbki, a właściwie pasty ( bo tak na pudełku napisane ) akrylowe takie na jakie polowałam. I już nie było przeproś musiały być moje, tym bardziej, że zostały tylko dwa opakowania w tym jedno już w moich łapkach :) 3 szt za 19,99 :) :) mordka mi się śmieje. Cena chyba rozsądna, jak myślicie? Jeszcze co prawda ich nie wypróbowałam, maznęłam tylko na kartce żeby zobaczyć. Dwie metaliczne złota i srebrna oraz biała strukturalna, ( po wyschnięciu ma strukturę piasku). Zastanawiacie się gdzie upolowałam ? a w Lidlu. Były jeszcze dziurkacze ozdobne, ale mam już kilka wiec odpuściłam, farba tablicowa też fajna rzecz, ale na święta nie będę szalała z kasą bo sakiewka coraz mniejsza. :( Ale może Wy skorzystacie. Czym prędzej, bo potem może nie być hihi.
A to fotki mojego zakupu
Zrobiłam też fotkę pudełka jakby ktoś chciał szybciej znaleźć w sklepie :)
Heh miało być krótko a przechwalam się tyle.... No wybaczcie, ale chwalipięta ze mnie straszna :)
To już nie " gadam ".....
Pozdrawiam serdecznie.
Wiola.
Kochana Moja nie przechwalasz sie ! Po to jest blog by pisac o wszystkim :* A ja bardzo cetnie wsyztko rpzecyztalam :* Kochana zycze CI wesolych swiat :)
OdpowiedzUsuń