piątek, 21 listopada 2014

i jeszcze bombki

Witam wszystkich cieplutko :) 
 jak pewnie zauważyliście, ostatnio złapałam bakcyla karczochowego :) kręcę i kręcę rożne bombeczki , tak mnie to wciągnęło, że każdą wolą chwilę na to poświęcam. Niestety nie ma ich zbyt wiele. Dlatego cieszę się,  z tego jeśli znajdę troszkę czasu, żeby coś stworzyć.
Mam nadzieję, że was nie zanudzę małą różnorodnością moich prac. 
No, ale po co tyle gadam.... Wklejam fotki,. dzisiaj tylko dwie. :)




Niebawem znowu się pokażę, a teraz uciekam podziwiać wasze cudne wytworki.


Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam  Buziaki :*
Wiola.

4 komentarze:

  1. Może trudno w to uwierzyć,że dopiero niedawno zobaczyłam takie bombki na żywo i
    teraz patrzę na nie zupełnie innym okiem;)Zobaczyłam sporo pracy i wiem,że ich zrobienie,to nie taka łatwa sprawa.
    Twoje są cudne.Ta pierwsza ze stroikiem skradła moje serducho;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje kochane za miłe słowa. Są dla mnie MEGA motywacja do tworzenia .:) pozdrawiam i buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne karczoszki :) pięknie dobrałaś kolorki. A wykończenie karczochów jest cudowne! Baaaaardzoooo mi się podobają, Dziękuję za udział w candy i życzę powodzenia w losowaniu. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Dzień babci :)

Witam serdecznie.  Moi drodzy dawno nic nie publikowałam. Nazbierało mi się zaległości. Cały sezon zimowy przegapiłam. No nic, nie będę ter...