niedziela, 18 grudnia 2016

Zamknięcie świątecznego sezonu

Witajcie Kochani! 
Ogłaszam, że własnie zakończyłam sezon świąteczny. !
 Brakuje czasu na wykonywanie kolejnych prac, bo najwyższa pora wziąć się za przygotowania świąteczne. Z tym niestety jestem w lesie. Musze też uporządkować moje " przydasie" świąteczne  bo nie będą mi już potrzebne. Nazbierało się tego trochę, no ale cóż,  muszą poczekać do nastepnego sezonu. Dzisiaj można się jeszcze relaksować, ale jutro ostro się zabieram za porządki, gotowanie i takie tam.... Trzymajcie kciuki, żebym pogodziła pracę i przygotowania świateczne, bo jak na złość w ostatnim tygodniu wypadają dodatkowe zajęcia w pracy.  
No tak, ale nie piszę tego posta  tylko po to,  żeby ponarzekać ile to pracy przed świętami, bo każdy z was pewnie ma to samo. Trzeba po prostu ten okres przetrwać :)  
Żeby umilić trochę czas,  dzisiaj przedstawiam wam moją ostatnią świąteczną pracę w tym sezonie.
Kolejna bombka ze sznurka. Tym razem na fioletowo. 










 Mam nadzieję, że zamawiającemu się spodoba. 


A tak między nami. Nie macie już dość tego świątecznego sezonu? Ja niby bardzo dużo nie robiłam, ale  cieszę się,  że już koniec. Zamówienia zrealizowane i  można odsapnąć. Najgorzej to robić pod presją :P 

Zastanawiam się, co teraz będe robić w wolnym czasie???? może znowu sięgnę po szydełko? Nie wiem zobaczymy. 
Tymczasem ściskam  Was bardzo serdecznie, życzę dużo sił i wytrwałości w tym przedświątecznym okresie.  

Pozdrawiam gorąco
Wiola


sobota, 3 grudnia 2016

Stroiki Świąteczne :)

Witajcie Kochani. !
Nareszcie weekend... trochę czasu na ogarnięcie mieszkania i oczywiście, poświęcanie się swojej pasji. Dzisiaj znalazłam trochę czasu i zrobiłam dwa stroiki. Już dawno nosiłam się z tym zamiarem, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Dawno, dawno temu kupiłam złote jednorazowe  talerzyki. Leżały sobie kilka miesięcy, aż wreszcie przyszła na nie pora. Zostały wykorzystane jako podstawa Bożonarodzeniowego stroika.  Dzisiaj udało mi się zrobić dwa. Jeden większy w odcieniach  bieli i złota, a drugi na małym talerzyku w światecznej zielono czerwonej kolorystyce. 

I kiedy zrobiłam, to sobie uświadomiłam, że ten jest bardzo niebezpieczny bo łatwo może się zapalić, myślałami wymyśliłam, że wystarczy włożyć świeczkę do szklanki i bedzie dobrze. Jak myślicie?




Kiedy robiłam mniejszy stroik, nie popełniłam już takiego błędu i wykonałam z mniej łatwopalnych materiałów.



Stroik wykonany jest na talerzyku deserowym. Oczywiście jak wspominałam jednorazowym, bo nie będę dekompletować sobie zastawy stołowej :P


No i to by było tyle na dzisiaj, nie będę się rozpisywać, bo jakoś nie mogę się skupić i trudno mi sklecić  dzisiaj sensowne zdania.  Mam nadzieję, że stroiki mimo różnych niedociągnieć wyszły nie najgorzej. Tak więc już uciekam. Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego weekendu. 
Pa pa całusów 102 :*
Wiola

Dzień babci :)

Witam serdecznie.  Moi drodzy dawno nic nie publikowałam. Nazbierało mi się zaległości. Cały sezon zimowy przegapiłam. No nic, nie będę ter...