środa, 3 lutego 2016

Gerberowy kurs

Witajcie kochani!
Dzisiaj wpadam na bloga bo chce się z wami podzielić kwiatami jakie udało mi się zrobić ostatnimi czasy.  Umieściłam je niedawno na jednej z facebookowych stron z rękodziełem i była prośba o kursik. Trochę to trwało zanim  się zebrałam, ale nareszcie znalazłam czas i muszę się wywiązać z obietnicy. Zatem dzisiaj pokaże jak zrobić gerbery z krepiny. 
Wybaczcie proszę barak profesjonalizmu w zdjęciach i  kursiku. To mój pierwszy raz i nie bardzo wiem jak to zrobić prawidłowo. dlatego proszę o szczególną wyrozumiałość. 

No to zaczynam. 

Do pracy potrzebujemy 


krepinę i bibułę w kolorze zielonym 
krepinę w kolorze wybranym :) ja mam czerwoną
czarną bibułę, ( krepina też może być) 
rurki papierowe ( na łodygi)
drut ( nie musi być, ale ja dodaje do łodygi wtedy mogę ładnie ją kształtować w kompozycji ) 
klej
nożyczki 
nitkę w dowolnym kolorze.


Najpierw tniemy pasek  czarnej bibuły na szerokość ok 3,5 cm ( nie mierzę linijką, robię na oko )


następnie nacinamy go do połowy na paski ok 1-2 mm



gdy mamy już gotowe zaginamy górną część rurki i przyklejamy dokoła bibułę

ważne jest, żeby było jej sporo ponieważ środek musi być dobrze widoczny.

po nawinięciu na rurkę warto wzmocnić bibułkę obwiązując ją  nitką ( to dotyczy również kolejnych płatków ) 

Kiedy już mamy przygotowany środek kwiatka przystępujemy do robienia płatków. 
Na początek wycinamy pasek krepiny na szerokość ok 4 cm ( 0, 5 cm szerszy od poprzedniego) i przycinamy go tak jak poprzedni. 

 Następnie okręcamy nim środek pamiętając, aby nieco wystawał. Nie żałujemy, okręcamy kilka razy. :)




W dalszej części wycinamy z krepiny pasek o szerokości ok 5, 5 cm ( długość dowolna, taka żeby wystarczyło na 2-3 okrążenia  ) 

Pasek nacinamy tworząc ząbki na głębokości ok połowy paska


doklejamy do naszego kwiatka

   
to powinno wyglądać mniej więcej tak :P

Teraz pora  na ostatnie płatki. Te będą największe. 
Wycinamy pasek krepiny  o szerokości ok 7,5-8cm
Nacinamy ją  na wzór płotka
i owijamy nasz kwiatek kilkakrotnie. Ja owinęłam 3 razy.





 kiedy juz mamy wszystko owinięte odchylamy płatki i podwijamy nożyczkami,


Wycinamy przylistki  z krepiny i okręcamy nimi spód kwiatka.




w naszą rurkę wkładamy drut ( jeśli chcemy żeby łodyga się ładnie kształtowała.) i owijamy paskiem zielonej bibuły :) 



 gerberek gotowy: )


Uff jakoś mi się udało. Choc nie wiem, czy dobrze opisałam kolejne etapy powstania. 

A tak wyglądają moje różowe w całej okazałości. 


Na dzisiaj to by było tyle. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie .
Wiola. 


Dzień babci :)

Witam serdecznie.  Moi drodzy dawno nic nie publikowałam. Nazbierało mi się zaległości. Cały sezon zimowy przegapiłam. No nic, nie będę ter...